chwiloowa
zawsze będę miała sentyment do tego miejsca, choćbym była na drugim końcu świata ;)
choć narazie nie muszę się o to martwić i mam pod nosem :)
01/11/2011 18:57:26
kicia1607
Sentyment, chyba jedyny wyznacznik naszego powrotu do przeszłości.
Zazdroszczę, ja mam troszkę dalej, nadal wracam ale już niedługo te powroty będą okrojone tylko i wyłącznie do wakacji- studia, Warszawa, praca...ratunku!
01/11/2011 20:15:01
chwiloowa
nieuchronnie zbliżamy się do dorosłości...jakoś nie dociera to do mnie w ogóle. Pamiętam jak na drodze graliśmy w piłkę i beztrosko biegaliśmy, a tu przed nami wielki świat zbliża się wielkimi krokami...