zatopić smutki w alkoholu?
gdzie podział się kibobowy optymizm?
wyszedł... bo intuicja kiboba nie zawiodła i od jakiegoś czasu już wie, że nie jest dobrze...
ale optymizm wróci. jak nie dobrowolnie to siłą.
już ja tego dopilnuję! ech...
odetchnęliśmy (a propos poprzedniej notki). odetchnęliśmy. i wstrzymaliśmy oddech w drugiej sprawie... błędne koło.
znów zapomniał? :(