Ładny skok, szkoda tylko, że na rozpręźalni
Wom poszedł średnio. Strasznie sie chłopak zestresował na parkurze,
wszystko chciało go zjeść: drzewa, krzesła i znak "finish"
Wogóle nie był skupiony, skoczył dwie przeszkody a dalej nie mogłam go przepchnąć. Stanął jak wryty na środku i nie chciał się ruszyć.
Plusem jest to, że wiem, że on by to wszystko pokonał gdyby tylko się nie zestresował.
Tak więc nowa misja: więcej zawodów, trzeba małego powoli przyzwyczajać