Yo!
Prawie wykąpałam się dziś w fontannie. Siebie i swojego 4 letniego kuzyna. Biegłam do niego, złapałam dzieciaka i poślizgnęlam się na mokrym granicie. Młody uratował sytuację ale mam zcharatane łokcie.
Nie lubię chrześcijańskich świąt. Nie lubię jakichkolwiek świąt. Swoich urodzin też. Mam je za dwa dni.
Za to baaardzo lubię wszelkie religie/wierzenia. W teorii. Uwielbiam się tym zajmować, badać, czytać obserwować ich wpływ na historię i społeczeństwo. Dociekać prawdy. Zawarłam wczoraj bardzo ciekawą znajomość, która rozpaliła we mnie na nowo ten uśpiony płomień.
Mrau, uwielbiam. Szczególnie kręci mnie symbolika. "Byle" znaczek, który ma tysiąc znaczeń, który można interpretować na wiele sposobów, ludzie spotykają się z nimi na codzień a nic o nich nie wiedzą. Nie wiedzą co oznaczają, czemu służyły, dlaczego są tak ważne. Samo moje życie, moje otoczenie składa się z symboli. Wszystko co jest związane ze mną ma jakieś znaczenie.
Może dlatego tak ciężko do mnie dotrzeć, dogadać się z moim Ja. Ale chuj tam, mogę niektórym przedstawić ich znaczenie, gorzej gdy ich nie rozumieją, lub rozumieją ale nie potrafią się z tym "obchodzić". Cieszę, się że "aaa, to bardzo fajne, czaję" ale to jest i tak "suche".
Oj, oj. Wspomnienia, wspomnienia i te wstrętne odruchy.
Kocham przyrodę. Dwa węzły mnie trzymają przed tym żeby nie wypierdolić i nie zaszyć się w jakimś lesie lub eko-wiosce i odciąć się od wszystkiego. Być swego rodzaju Pocahontas.
Trochę smuteczek, że straciłam z kimś kontakt, kto był kiedyś dla mnie kurewsko ważny i odcisnął na mnie swoje piętno. Będąc dziś na najwyższej górze w mojej miejscowości, którą pragnęłam mu pokazać, bardzo chciałam z nim porozmawiać, poprowadzić te nasze rozmowy, w których jeden polny kwiat, tak piękny i wolny stawał się tematem na kilka godzin i był w tamtej chwili najważniejszy na świecie. Taki jeden, mały symbol przedstawiający nas i nasze pragnienia.
Brak mi energii. Skończę posta, ponolajfię w LOL'a i wbiję się z medytacji do mojego świata.
Łuuuhuu Dostałam zaproszenie na wesele kuzynki, uwielbiam wesela ;3 Hm. na ostatni na jakim byłam nie byłam proszona ale wbiłam się na krzywy ryj. Wchodzę i jak mi się oczka nie zaświecą! Darmowy bar zaraz przy wejściu. No to co podać? A tu drink: mohito, taki owaki, słodkie, dobre w sam raz dla kobiety.
Em... bicz plis do mnie mówisz? Pan obok się patrzy, uśmiecha i stawia mi kolejkę dzikich psów/shotów tych kieliszków z wódką, sokiem i tabasco. Uśmiecham się wdzięcznie wychylam kilka naraz, oblizuję się i idę w tango odprowadzana spojrzeniami. Co chwilę mi stawiano, nawaliłam się i było fajnie.
Tak w ogóle to zgubiłam Borysa. Za chuja nie mogę go znaleźć. Borys to dinozaur (który wygląda jak smok) w jajku (które jest kamieniem). Mam obsesję na punkcie smoków, a Borys to taki wspólny joke z kumpelą.
Bardzo też lubię kamienie. Bardzo, bardzo. Chodzę zbieram, potem się łamię jak wracam z gór i taszczę kilka kilo kamieni. Kocham oglądać ich kolory, mieszanki, żyłki, fakturę i energię.
Energia... tak lubię parapsychologię, jeśli "lubię" to dobre słowo. Mam do tego predyspozycje.
Straaaasznie lubię takie klimaty - wierzenia, parapsycho, ludzka psychika, zamki - ogólnie mhrok.
Ktoś kiedyś mi powiedział, że mam starą, gotycką duszę, ubieram się jak metal a zachowuję jak punkowy anioł w ciele dziecka.
Trochę dziwne połączenie ^^
Posłuchajcie sobie: Gojira - From Mars.
Obejrzyjcie Supernatural! Best ever. Bracia poszukują ojca, własnego miejsca w świecie i polują na demony, duchy i inne straszydła. Można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy i ten serial pomaga rozwinąć w sobie pewne uczucia. Strasznie kocham chłopaków, za to co przedstawiają i za to co dzięki nim przeżyłam.
Widząc supernatural widzę M., widząc M. widzę "Eragona" C.Paoliniego. Mało z czym jestem tak związana jak z tą książką. Wiele mi dała, mam fanastyczne wspomnienia dzięki niej. Uwielbiam ją, ona wprowadziła mnie do fantasy.
Nie Potter, którego czytałam wieki wcześniej <który zresztą trochę zrył mi psychikę - czekanie na list z Hogwartu itd.>, tylko własnie ten niepozorny ściągany z innych twórców Eragon :)
Trzymajcie się i nie puszczajcie ^^
A zresztą jak chcecie.