photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 MAJA 2015

Pastwiskowe wygibasy

Dzisiejsze pastwiskowe przyjemności :)

 

Przyznaje się - zgrzeszyłam. Pani wet kazała jedynie wylonżować Kali (która dostaje już szału od siedzenia w boksie) a ja pomyślałam: jak może biegać na lonżowniku, to na pastwisku też. I puściłam ją do koni. Ale dawała czadu !!! TAAAKIE DĘBY do samego nieba! I głową szarpała. Kopała wszystkie konie, cwałowała i zrywała zakręty... Tyyyle końskiej radości cieszyło dziś me oczy :)

 

W związku z moich małym grzechem, czekało mnie niełatwe zadanie. Upilnować, aby Kali się nie wytarzała, aby uniknąć zanieczyszczeń ... Co oznaczało bite 2,5 godziny na pastwisku. 

Przetrwałam ogromną wichurę i ostrą ulewę. Na szczęście jest wiata koni, w której się schroniłam razem z klaczą Jutrzenką, która przez całą godzinę obwąchiwała mój foliowy płaszcz przeciwdeszczowy :D

 

Martwiłam się o nogę przy tych wigibasach, ale ranka pozostała zupełnie nienaruszona, gdy z bólem serca chowałam Kalunie w boksie. Na pocieszenie dostała wiadro pokrojonych marchewek.

 

Pani wet mówi, że ranka goi się bardzo ładnie, ale z pastwiskiem, niestety, trzeba będzie się wstrzymać przez kolejne dni ...

 

Udanego tygodnia :)

Anett

 

 

 

Komentarze

idalai ale szczęśliwe dziecko :P
19/05/2015 21:33:27
khalissi dokładnie. Kali pasuje bardziej to pastwiska ze źrebakami niż do dorosłych koni :P
19/05/2015 22:14:37

xxpassionxx ja też bym nie wytrzymała i wypuściła na wybieg :P. Serce się kraje jak się patrzy na nieszczęśliwego konia.
18/05/2015 10:48:59

Informacje o khalissi


Inni zdjęcia: Tradycyjny biał barszcz bluebird11*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczyszJan Rosół bluebird11*** coffeebean1MOJE WIELKANOCNE SŁODKOŚCI xavekittyxja patrusiagdja patrusiagd