dziś kierunek: Bielsko <3 !
Uwielbiam te dzikie melanże tam , to że nie musze tam niczym sie martwić poza tym kogo namówić żeby przyniósł mi piwo z balkonu , czy przyniósł chipsy z kuchni i to że nawet sama nie wiem kiedy zasypiam i budze sie w niedziele na rąbanym kacu i jedyne moje zmarwienie to dowlec sie do drugiego pokoju , wybrać film i obserwować jak Bartek robi pizze a Sławek odkurza i sprząta butelki... i tak właśnie wygląda RAJ
YOU NEVER BE MINE...