łeee... chciałam sobie dodać notkę na urodziny i nie zdążyłam :/
No ale nic :D
Skończyły się matury :) Uważam a własciwie wmawiam sobie że odwaliłam kawał dobrej roboty, choć oczywiscie myślę że było mnie stać na więcej :P
Stres własciwie z pierwszym dniem matur zniknął (no nie licząc ustnego polskiego :P). Kurcze, ze tez człowiek się bardziej przejmuje tą maturą na długo przed niż w trakcie :D
No i mam wakacje :D własciwie to ciagle gdzies latam , biegam, po prostu nosi mnie :D nic nie trzeba czytac, uczyc sie, to po prostu piękne :) w końcu mogę poczytać to co mnie interesuje :D
I mam czas i siłe na imprezy, spotkania ze znajomymi :D ale też w końcu trzeba się wyspać także zaraz spać iidę.
A jutro czeka mnie rodzinny obiad :/
Pozdrawiam wszystkich :*
Zdjęcie z zakończenia roku :)
KOCHAM :*:*