fapfapfap
No i po świętach, truchu odpoczęłam, dostałam zastrzyk gotówki( królowa niedługo będzie moja), odfajkowałam kościół. Jutro test z bierzmo, Boże, nie. Mam tyle rzeczy do zrobienia, musze się pouczyć, odrobić lekcje, napisać dwa konkursy, do 12 przeczytać Hobbita i napisać sprawozdanie(nie wiem jak!!!). Nie no, umrę i zostanie po mnie tylko ten głupi fbl i kilka rysunków do zeskanowania, które leżą w szufladzie od poł roku, bo oczywiście nic mi się nie chce i wolę no life'ić przed konsolą i na Angry Birds'ach.
Ostatnio swój fangirling do fikcyjnych postaci zamieniłam na słabość do aktorów- James Franco( Boże, jaki on jest podobny do Vicous'a, gdy ma papierosa w ustach!), Christian Bale- Sweet Jesus! Co się ze mną dzieje....
Byle do wakacji, do koncertu, potem mogę umrzeć.
Gdzie są moi przyjaciele
Bojownicy z tamtych lat
Zawsze było ich niewielu
Teraz jestem sam