Coś mnie Keysunia martwi.. jak chcę ją wyczesać a wyczesuję ją trzy razy dziennie.. to się obniża i się odwraca jak ją szczotkuję.. a nigdy tak nie robiła.. no i teraz wymiotowała.. a przed wczoraj też wymiotowała.. ale ona w ogóle nic nie je na dworze..
A na zdjęciu Keysunia z staruszkiem (bezdomnym) ten pies ma bardzo ciekawy kolor sierści.. : ) on już kuleje..
A przed chwilką przyszedłem z Keysunią ze spacerku.. zaraz idę dać ślimakom pietruszki i sałaty.. i zielonej muszce muszę dać jakieś resztki i pokroić na drobno.. : )
Dziś posprzatałem mój pokój na maksa.. ; ] więc wszystko błyszczy.. ; ]
Dobra idę Pa.. ; *