Kolejna sobota, a ja siedzę w domu, jem lody i oglądam jakieś durne filmy..
Jest mi wszystko jedno, nie mam ochoty na spotkania z kimkolwiek. Nie mam siły wysłuchiwać ich nudnych historii. Gubię się w własnym życiu! Chciałabym umieć sobie z tym radzić i żyć tak lekko jak kiedyś. Chciałabym pozbyć się uczucia wiecznego bólu i cholernej bezradności.
Niech powróci szczęście.