To byłoooo na meega wypasie...!!!
Jeszcze nigdy się tak świetnie nie bawiłam!
Campus akademicki =
poprostu maaaaaaaaaaaaaaaaaaasakra!!!!!!!!!!!
Panno Karolino P. juz się pani nie boję.
Panie Arturze C. jeśli jeszcze raz usłyszę "miśkowa" to Ci zrobię krzywdę... Obiecuję.
Panno Kingo K. dziękuję że nas od czasu do czasu ogarniałaś :)
A wiecie co w tym wszystkim było najfajniejsze? ;)
Nie basen, leżaczki i zimne piwko.
Nie to że słońce prażyło chyba tylko w Łazach.
Nie to że wypiliśmy morze alkoholu a nasze wątroby odziwo się nie zbuntowały...
Nie...
Najfajniejsze było to że cała medyczna pokazała że nie jest zmierzła i smutna i że się umiemy bawic. Że potrafiliśmy się zgrac i zaśpiewac "Andzię" na karaoke.
Co oczywiście doprowadziło do całkowitej utraty mojego głosu ;p
Po tańcu mam zakwasy, po bieganiu na boso też.
Piecze mnie tyłek, bo sobie spiekłam :P
I nie pamiętam jak wyglądała dziewczyna która się na mnie rzuciła ;p
Uwielbiam Was ludzieeeeeeee :D Było świetnie! Świetnie! Świetnie!
Ulubione cytaty:
* "niezdąrzyłam nawet ust otworzyc!"
* "nie, bo jest zimno"
* "miliardyy!"
* "ja to bym chciała byc takim furerem"
* "ja jestem grzeczny...."
POPROSTU SPALONA INNYM SŁOŃCEM ;D