photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 SIERPNIA 2010

gorzknieje cała słodycz w nas

Nie chcę już smęcić, ale czasami mam wrażenie że to co mnie otacza to jakaś fikcja jest. Życie robi mi psikusy, przyjaciel okazuje się wrogiem, wróg powie dobre słowo, dom do tej pory był męką, a w tej chiwli mogłabym stad nie wyjeżdżać. Wiem, miałam nie smęcić. Ale co ja poradzę kiedy coraz częściej przekonuję się jak cieńka jest granica pomiędzy miłością a nienawiścią?

 

Zatoczyłam koło. Miałam pewne obawy, niektóre się sprawdziły, inne nie. Więcej obaw negatywnych stało się nie realnymi.

To dobrze czy źle? I tak ciągle pytam się siebie, czy dobrze robię, idąc tak jak idę... ?

Tak wiem, mówię szyfrem ;) i dobrze mi z tym!

Czasami czuję się jak dziecko we mgle, nie wiem ile jeszcze do domu - oazy spokoju i bliskości, kiedy wydaje mi się że już jestem blisko że to co widzę, ten cień w mlecznym mroku jest na wyciągnięcie ręki i rzeczywiście wyciągam ją chcąc go dotknąć, on kąsa, gryzie, parzy i okazuje się czymś zupełnie innym... Metafora taka :P

A ja idę ciągle do przodu, nie daję sobie spokoju, nie zamierzam opuszczać głowy, nie przestanę wierzyć że droga jaką obrałam mimo fatamorgan, złudzeń, bajek, wyssanych z palca kłamstw i farmazonów, doprowadzi mnie do tego co chcę w życiu osiągnąć.

I możesz się śmiać z mojego wyboru, z moich celów, mojego postępowania, gadania, albo i z tego że czasami wolę się nie odzywać. Bo po co? Po co mam mówić kiedy każde moje słowo, zdanie, opowiadanie będzie przez Ciebie źle odebrane, przeinaczone, zmienione, na tyle mocno że jeśli nawet się cieszyłam z czegoś to po wysłuchaniu Twoich teorii nie umiem już czuć tego co czułam? NEGUJESZ, negujesz wszystko co mówię, robię i to że czasami tak już jest. Zrzędzisz. Nie jesteś sobą, grasz przy mnie a ja to zaczęłam tak doskonale dostrzegać...

Możesz mi mówić że robię źle, że się nie nadaję, mogłabym tu Twoje imię wymienić bo wiem że i tak nie przeczytasz ani słowa z t ego co napiszę heh no cóż... nie jestem naga na zdjęciu, nie zwrócicsz uwagi ;)

 Buehehe No ale może zmienię temat, bo jest mdlący... :D

Nie będzie już zdjęć typu "PORNObiznes"

Heh może dlatego że już nie mam siły walczyć i powtarzać że to z zazdrości?  a może poprostu wyrosłam, nie mam dla kogo takich zdjęć robić, a moje ciało dla mnie nie stanowi czegoś co można łatwo i tanio sprzedaĆ, jak niestety wielu twierdzi ;P

A może też dlatego że łatwiej będzie mi olać Szyderę kiedy nie będzie mieć o czym Szydera mówić....

 a KIJ Z tym, i tak po pewnym czasie będę się śmiąć z tego co piszę, i co sie teraz dzieje, będę mieć gorsze problemy niz to ze ktoś coś na mój temat...

phi.

I tak pewnie wyjdzie na to że pisałam jak zwykle o tym samym, bo staję się sentymentalna dzięki czemu stoję w miejscu :P 
A co za tym idzie nie walczę o to co jest ważne, co jest cenne i czemu chcę się oddać całym sercem.

Śmiej się, śmiej. A ja wiem że i tak zdam to z palcem w dupie... Jakby to nie brzmiało dziwnie ;P

 Nie poddam się tylko dlatego że jakieś pacany nie wierzą i nie widzą tego co ja. I wydaje mi się że znam te sztuczki demotywując motywuj. Nie poddam się, bo takim jak oni trzeba udawadniać że się mylą, sami uznają się za super i a Ciebie poniżą i zdeptają jak robaczka. Trenując nauczyłam się że mój niski wzrost nadrabiałam siłą, gibkością i techniką. Nie musiałam mieć 170 żeby coś osiągnąć. Ambicja - to był mój atut. Wal się. to tyle.

 

coma...

 

i jak zwykle pytam się - gdzie jesteś?

Komentarze

magdam oł je Tyciula dobrze gadasz ;PP
i dla mnie możesz robić takie porno zdjęcia ;PP
;*
15/08/2010 21:11:07