Ja tam nie wiem co mam wpisac, w sumie to nie jest istotne.
Pomarudzę sobie:
Zaniosłam deklaracje tematu do dziekanatu i w ciągu 5 min Krystian mnie wkurzył na maxa. "Szybo!" no co Ty nie powiesz?! jakbym nie wiedziała że termin był do końca czerwca! A później: "Nooo wakacje są ważniejsze od studiów" taaa kur###! ja w tej chwili mam chyba po raz 4 w tym roku wakacje! Także nie pierdol i bierz te papiery! z resztą co cie to?! ;/
No to koniec narzekania.
Zdałam MCR. kasik cmoknij mnie mocno i namiętnie w prawy poślad.
byłam biegac, wreszcie się zwlekłam. Trzeba się przygotowac do maratonu :)
Tak wogóle to normalnie kocham moją współlokatorkę, i bynajmniej nie za to że się wyprowadza. Tego to mi szkoda.
Tekst pt. "no ciotka! szykuj śpiochy!" normalnie jest ah! :D i chyba wpiszę sobie go w ulubione cytaty na FB :P
W tej chwili najlepiej na mnie nie patrzec bo leje się ze mnie pot na maxa, leżę staram się nie ruszac.
Generalnie to wcześniej pociłam się jeszcze nad płótnem, podstacją z gliny i butelkami do pomalowania :P a teraz schnie sobie wszystko.
Ryby już się nie mogą doczekac nowego domku i karetki :D
A ja dzisiaj do czekolady idę z magda i agu...
Nie powiem, nie chce mi się. Bo szczerze mówiąc najchętniej to poszłabym w samych gaciach, a nie mogę :P
No a miałam nie marudzic :P
ale mój stan psychiczny jest w dużo lepszym stanie niż w niedzielĘ.
Polacy są na 5 miejscu w oglądaniu redtube. Hmm.... ciekawe.
idę dalej malowac :P