Miałam napisać obszerną notkę na temat macierzyństwa ale zostawię swoje żale dla siebie. Niech wszyscy myślą że posiadanie małego cudu świata jest wspaniałe, piękne itd. Niech każdy myśli, że każda kupka dziecka jest ze złota a darcie buziuni oznacza ból np. brzuszka. Niech wszyscy myślą, że moje dziecko jest spokojne i cichutkie. To nic, że chce na opka, trzeba go usypiać, co widzi to mówi "daj" pewnie jakbym mu pokazała gwiazdy też by chciał. Ciągle "idę, idę, idę, dada, dada." Mówi oprócz w/w tylko tata i baba a o mamie zapomniał chyba, że mnie widzi to rączki do mnie. Ale jest super! Wtedy kiedy śpi. :) jest taki słodki. :D mimo wszystko kocham Go i nie zamienilabym swojego życia na inne. Czekam z utęsknieniem aż się uspokoi chociaż chyba to nie nastąpi więc czekam na 18.:D