Morjens! :)
Witam w kwietniu! :) Wiem, że rzadko tu zaglądam, ale nie mam czasu ani weny tu pisać, a za dużo wspomnień zachowało się na tej stronie, by móc ją tak o po prostu skasować. Dlatego, tego nie robię, a wpisy pojawiają się raz na jakiś czas w dodatku są bezsensu. Jak zwykle zresztą. Cóż. Obecnie bardzo dużo się dzieje w moim życiu. Cały czas pracuję nad swoim warsztatem pisarskim i staram się coś w tym kierunku zrobić. Zajęłam się nawet tłumaczeniami, czego wcześniej raczej się nie tykałam z racji tego, iż stwierdziłam, że to nie moja brocha. Natomiast okazało się to całkiem przyjemnym doświadczeniem. Nadchodzą święta, a co za tym idzie kilka dni wolnych, dlatego zamierzam je w całości poświęcić na właśnie takie tam drobnostki, jak tłumaczenia. Poza tym, dochodzę do wniosku, że ten kraj schodzi na psy. Ale to żadna nowość. Chyba skorzystam z propozycji Anne i wyjadę do Londynu. Będzie mi tam znacznie lepiej, pomimo iż pewnie będę klepać biedę i za tydzień stwierdzę, że nie mam siły, pierdolę to i wracam. Ale chcę zaryzykować. Muszę. Bo inaczej skończę jako pijak żebrzący pod monopolowym na wódkę by zapić smutki... Albo w lesie na stryczku.
Wiem, że pewnie przesadzam, bo nie zamierzam się zabić. Nawet nie potrafiłabym.
Muszę trzymać się optymistycznej wersji, że jednak będzie dobrze.
Zdjęcie totalny random z poniedziałku. Ja i beret = wyglądam super i nie ważne, co o tym myślicie.
Moja samoocena ostatnio bardzo wzrosła, nie wiedzieć czemu. Może dlatego, że jest ciepło i pogoda mi poprawia nastrój? Keine ahnung.
Życzę Wam radosnego jajeczka, jeśli obchodzicie Wielkanoc.
Pierce the Veil - Hold on till May
The Darling Buds - I'm a freak
Ed Sheeran - Don't
Lifehouse - Blind
Black Veil Brides - Love isn't always fair