moje nogi przemierzające tunele metra w Paryżu
ostatni plan na sierpień się posypał, straciłam towarzysza podróży
ciągle mogłabym zabrać kogoś innego
wrócić do Francji, bawić się, przeżyć pełne wrażeń wakacje
czas pokaże
narazie rezygnuję, bo
obudziłam się z transu
czuję się nieswojo
i, szczerze mówiąc, nie mam kogo tam wyciągnąć
nikogo odpowiedniego, kogo bym chciała
jestem wybredna
źle skończę
okazałaś się być durną, jak inne
wkoncu znalazłam pretekst do skończenia z Tobą na zawsze
taką ofertę mam teraz dla każdego
zrywam ostatnie więzi
przepraszam za zadrapania