photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 STYCZNIA 2011

Jak mam pomóc jemu, kiedy sam bez tlenu w osłupieniu,
Bez celu grzązłem w cieniu?

 

 

Obudził mnie szept. Przez mgłę dojrzałem uśmiech,
Myśląc, że nadal śnię, dryfuję. 
Wkrótce słyszałem śmiech, czułem ciepło ust jej.
Rzeczywistość, o której wiedziałem, że nie pryśnie.
Zobacz jak dwóch ludzi, co nie widzą świata,
Tyle spraw wokół nas, chcę ostudzić zapał.
Nikt nie trudzi się. Ja tak dawno skryłem na zawsze
Mój świat niewaszki, 
świat ponad tym ciasnym.