Człowiek doszukuje się prawdy, sensu istnienia, chce odnaleźć w życiu ukojenie i spokój ducha.
Kroczy przez życie do końca nie mając obranego celu, poddaje się
próbom życiowym i problematyką ludzi nas.. Szuka akceptacji wśród
bliskich i chce być częścią tego niekończącego się koła.. Docenia
i zarazem nie szanuje dóbr materialnych, szuka pracy, miłości, zrozumienia całej
egzystencji świata.. W końcu postawia sobie jednak cel w życiu.. Ja już go obrałem.
Nie ważne co napotka mnie w życiu, nie ważne ile problemów będę musiał
obalić, ile wyrzeczeń i zagwostek moje serce będzie musiało przetrawić..
Wiem jedno, wszystko to co teraz napisałem chcę przeżywać wraz z Nią..
Tą Jedyną dla której jestem gotów zrobić wszystko...Boże chroń Ją bo to dla niej tu jestem, żyję
i jestem cholernie szczęśliwy mając tak wielki Skarb u swego boku..
O...:*