Zeszłoroczny Książ
Trening przed I Letnimi Zawodami Koni Śląskich
Mam potwornie dobre wspomnienia związane z tym wyjazdem.
W sobotę debiut w N. N! To brzmi strasznie poważnie... a jeszcze niedawno marzyłam, żeby móc pojechać chociaż to L, P brzmiało jak "sport", a obecnie szykuje się do N i wiem, jak mało to znaczy.
Zmiany, zmiany, zmiany. W końcu pozytywne. Zaczęło się na początku zeszłego roku, od września poszła lawina, w październiku wywróciła wszystko do góry nogami, a od listopada zaczęła nowa era. Tak krótki czas, tyle wydarzeń, że wydaje się, jakby mineło go niesamowicie dużo. I niesamowicie się cieszę, bo teraz jest tak, jak być powinno. W końcu.