Czuje.
Lecz coraz mniej czuc bym chcial.
Czasem za wiele bym chcial.
Nie wyglada tak, lecz wiele wymagam.
Zbyt wiele i glosno nie mowie.
Wiec czemu sie dziwie temu wielkiemu rozczarowaniu?
Nie potrafie o nim zapomniec.
A tak bardzo bym chcial.
Wspominam.
Co noc biegne myslami przez dawne zycia chwile.
Cala noc zaluje tego rytualu.
Warto miec wspomnienia.
Mozna powiedziec, ze sie zylo, nie tylko istnialo.
Lecz nie warto wspominac.
Wspomnienia, fakt moga przywrocic dawny usmiech.
Lecz wystarczy mala, dawna chwila by pograzyc sie w rozpaczy.
Dawnej rozpaczy skropulatnie zakopanej na serca dnie.
Tak poprostu zapomniec.
Lecz niestety to nie jest proste.
Serce zbyt wielka wladze nade mna ma.
Za mocno sie mna rzadzi.
Za wiele wymaga.