This town is colder now, I think it's sick of us
It's time to make our move, I'm shakin off the rust
I've got my heart set on anywhere but here
I'm staring down myself, counting up the years
Steady hands, just take the wheel...
And every glance is killing me
Time to make one last appeal... for the life I lead

przypomniałam sobie dzisiaj całą moją historię.

nigdy nie zdawałam sobie sprawy, jak ja kocham to życie.

czasem sobie myślę, tłumaczę po co tu jestem. i nie wiem.

tylko po to, aby cieszyć się życiem?

dla mnie to bez sensu. a jednak nie potrafiłabym sobie go odebrać.

kocham to co robię, to kim jestem, to co zdołałam osiągnąć.

spokojnie, nie popadam w samozachwyt, jak mój kolega z klasy.

bez urazy, Piotrze. (za późno, tak wiem. :))

nigdy nie opuściłam kogoś, kogo kochałam.

nie miałam okazji.

jednak - opóściłam.

Franię.

zamieszczona na zdjęciu wcina jabłuszko.

ale zdałam sobię sprawę, że opóścił mnie ktoś, kogo kochałam.

wspominając go myślę 'idiota'.

tak, idiota, bo to jego wina!

i wcale nie tęsknie.

choć posądzano mnie i sama siebie posądzałam o to.

ale mam już dość.