Mam tyle ostatnio na glowie ze to az poezja... Tyle referatow z collegu do zrobienia, az 8 przez 13 Grudnia.
Wszyscy chca sie wypisac z tego kursu ale jedyna zecz co trzyma to jest nasza fajna paczka co sie zrobila.
A mowiac o tym, ja juz chce piatek, czas sie zrelaksowac w pubie z Bryony, Nina, Emma i Shara! Taiego mam farta ze w piatek caly college ma wolne! wiec troche wiecej czasu zeby popracowac nad referatami. Teraz sie musze brac za moja prezentacje, wszystko juz kupione tylko trzeba sie zmotywowac :@
Stracilam kontakt ze wszystkimi osobami z Polski i przez to nawet nie chce mi sie juz tam leciec:( poco jak i tak bede tylko siedziala w domu na dupie.. A tymbardziej nie chce wiedziac ze tak bardzo sie na Tobie zawiodlam. No ale coz wiedzialam jaki jestes od samego poczatku, trzeba isc z glowo do gory przez zycie.
Wczoraj bylam kolejny raz na zakupach, nawet zadowolona, w sumie nie kupilam nic konkretnego tylko tam bielizne, skarpetki i takie tam. Ale zato kupilam suuuuuper czapke, tylko szkoda bo prawie do niczego mi nie pasuje haha i tez taki faaajny duzy sweret.. Bedzie mi cieplo w zime <3
Chciala bym tak potrafic sie niczym nie przejmowac, ale niestety chyba to jest nie realne.