tutaj już 'jadźka' :)
LinCia, kochana, jeżeli nie masz czasu to po prostu nie dodawaj już u mnie zdjęć no :)
jakoś sobie poradzę ;>
u mnie..
ee. nie jest ostatnio zbyt dobrze.
piątki robia sie pechowe..
te kotki, o których kiedyś Wam pisałam, został tylko jeden.
ich mamusia je gdzieś wyniosła a jednego zostawiła..
co jest dla mnie bardzo dziwne.. :)
no ale mały już sie do mnie przyzwyczaił, a najlepsze jest jak za mną miauczy jak wychodzę ^^
no ale co do tego pecha...
moja mamuśka rozwaliła autko [też już Wam o tym pisałam], było to w piątek.
a w ten wczorajszy piątek dowiedziałam sie, że moja babcia ma raka........
raka piersi..
a najgorsze, że być może jest to genetyczne.
więc narażona jest na to moja mama, dwie ciotki, ja i trzy kuzynki...
ale powracając. moja babcia będzie miała operacje..
nie zgadniecie kiedy. w piątek !
kurde no..
nienawidzę piątków ;(
a dzisiaj ?
byliśmy w szkole.
oł je...
trzecią sobotę z rzędu miałam zawaloną ;/
i to właśnie przez szkołę...
a i tak nic nie robiliśmy.
w chuja z takim czymś ;/
dobra.
zabieram sie za komentowanie ;>
pozdrawiaaam !
;*