Miło jest życzyć ludziom na pożegnanie miłego dnia. Miło jest żegnać się z panem w sekretariacie po odbiorze wyników egzaminu i wymówić te słowa równo z nim. Miło całkiem.
Zdało mi się egzamin zawodowy. Ku niemałemu zaskoczeniu własnemu.
Mam ładny kawałek papieru z państwową pieczątką, według którego mam kwalifikacje do zdjęć robienia.
I paru innych rzeczy.
Spoko sprawa.
Matko Bosko Kochano, ulga niewyobrażalna.
Czytam sobie wspaniałą książkę Soul Side Story. Coś w rodzaju autobiografii Tomasza Budzyńskiego je to. Czytam, bo lubię bardzo poetykę wypowiedzi tego pana. Poetykę, dobre słowo.
Wiele fragmentów mnie rozbraja, ale jeden zrobił to wybitnie dobitnie:
Wszystko było na swoim miejscu jak kot. Mówię tak, bo mam nieodparte wrażenie, że kot zawsze leży na swoim miejscu.
No mamo.