tym razem bez koloru, ale wyobraźcie sobie te zajebiście czerrrrwone włosy.
Ze światła poczęte....
Lecę do Lizard Kinga na Quidam, gdzie pewnie mnie nie wpuszczą z powodu braku ukończonych 21 lat, ale chuj.
edit: no i skończyło się tak, że wróciłem do domu, nie zaszczycając Lizard Kinga nawet spojrzeniem.
I może to lepiej... ;]
Nie zdałem z Makroekono, za tydzień poprawa.
A w czwartek idę na Żywiołaka. :D
Z Matyldem i aparatem.
TY TEŻ TEREFERE!!!!!!!!!!!