zdjęcie robione przez Y*** przez skejpa.

Nie wiem co ja wtedy gadałam... Wyszłam dziwnie, jak przypał.

No i ciul.

Ogólnie wszystko dobrze, cacucho i w ogóle.

Tak szczerze to nawet nie mam siły pisać. Nic mi się nie chce. Oko mnie boli i mam lekko spuchniete, fajnie. Z nogą również przeżywam udręke bo mnie boli. Co jeszcze mnie boli ? Brzuch. Uwielbiam narzekać czasami.

A więc ciąg dalszy narzekania... Znalazłam z Yumiko wracając do domu kotka. Biednego, zamrzniętego. Tulił się. Widać, ze oswojony. Znając moje dobre serce przygarnęłam go do domu. Teraz mam mega problem. Mama jeszcze o nim nic nie wie, ale rano sie dowie, a mój pies dostaje zawału bo wyczuł kota w domu. Nie mam pojęcia co mam zrobić. Nie wypuszczę go przecież teraz na to zimno... Jutro chyba zaniose go do schroniska bo pies mi zwariuje.