Z życia powstała martwa równina- ziemi popielatej i bezkresu. Pośród bezruchu zaległ strumyk.
Mętnina bierzy niemal niezauważalnie w dziwacznym kierunku jakby nieistotnym było, czy WODA
spełni swoją powinność. Tahiri'Nakari błądzi w beznadziei zniszczonego domu. Sylwetka tak
beznamiętna niepamięcią dawnej glorii..!
..Żal i stagnacja..
Jeśli tylko rzeczywistość ta posiada niebo, to.. To może ono właśnie sprowadziło wicher..? Nie słaby,
nie słaby.. Suną silnie z istnienia poza wszelkim światem. Dotarł do niepostrzegalnego miejsca! Dał
się odczuć skórze ducha..! Przywiódł dziwo.. Przywiódł nasiono.