a'yish guwwak

Postąpić w życiu heroicznie- to dowód magii w tym świecie a przecież ja uwielbiam fantasy :P ..! Na szczęście wszystko ma swoją cenę ("na szczęście" bo w przeciwnym wypadku byłoby nudno choć przysparza to twarz o wilgotność), czasem przerażającą.. Ponoć by nie żałować wyboru powinno się postąpić zgodnie z sercem a, u licha, kłóci mi się to! Jako heros bałabym się zniszczyć swego miecza.. A czy jest on wystarczająco wartoścowy, skoro mogłabym go zniszczyć? Myślę, że tak.. :( Obawiam się, by podejmując złą dacyzję nie uczynić z niego zwykłego tasaka bo nie każdy może stać się wojownikiem..

JA MOGĘ !

..choćby walcząc "tasakiem". Więc w czym problem..? A no w błędnym kole bo ten "miecz" to całe moje istnienie..! ;/

Nie wiem co za ślepia połyskują w ciemności ale wabi mnie ten blask. Co gorsza brak mi czasu do namysłu- może uciec, może mnie zagryźć..

Dobra- koniec tajemnicy! Tytuł zdjęcia to "żyje we mnie" a idzie o cholernie cieżki dla mnie kierunek jakim jest weterynaria. Przeraża mnie myśl, że przez poszerzanie wiedzy mogłabym nabrać odrazy do zwierząt lub patrząc na podopiecznego wyobrażać sobie rozcinanie mu czaszki.. Wyjściem jest architektura (stokroć łatwiejsza i bardziej "funduszodajna"), na której nie posiadłabym jednak wiedzy, której pragnę. Nie- zootechnika odpada.. A po co to wszystko..? By zobaczyć, czy jestem silna.

<-ona się cały czas obraża na coś..?>

-[..] Irytuje mnie po prostu, że rozważam weterynarię a głupiego sznurka nie mogę zwinąć ot "bo mnie mdli" ! >_<'

Mam nadzieję nie pozbyć się Ciebie nawet gdy stanę się potworem, nawet, gdy stracę wszystko inne..! T-T  Kocham Cię "łapaczko pluszowej kasy"..