Nie chcę już być jeżem.
Znalazłam w sobie iskrę, małą iskierkę. A może to ona znalazła mnie. Sama już nie wiem. Nie chcę już mieć pancerza i się chować. Nadal nie jestem twarda i silna. To nic. Przecież nigdy nie byłam. To nic. Nie jestem do tego stworzona. To też nic.
Chcę w swojej słabości i w swojej miekkości zanurzyć Cię na chwilę, choć tę jedną, malutką. I być Twoim "macho", jeśli tylko tego zechcesz.
Chcę otworzyć oczy, za powiekami których stoisz.
Kayooko