I znów nadchodzi noc ;( Straszna noc... Kołdra nie potrafi ochronić... Różowy miś nie powoduje, że jestem wtedy mniej sama... A ja się jej znów zaczęłam bać. Bo wtedy wszystko wraca. Nie chcę tego, ale to COŚ pomimo moich uslilnych prób nie odchodzi...
Rączki zaczęły się trząść. Oglądaliście kiedyś Wielkie Nadzieje? Titanica to na pewno. To może domyśli się co poniektóry do czego piję :D Krzyczeć też bym chciała, ale nie ma gdzie :/ Głowę schowałabym jak struś, ale nie ma gdzie. Zniknąć z horyzontu byłoby najlepiej. :P Znaleźć taki przycisk OFF
Wiecie, bo ja bym skoczyła. Ale trzyma mnie tutaj coś. Może to wiara, siła któa nie pozwala się poddać. Może to magia, która istnieje?? :) Jak Rose obiecuję, że się nie poddam!!!!
Aha!! I przestaję prosić ... kogokolwiek... bo :(
/ notka była dłuższa ale PB nawala [zły]/
M-k-a miło że się pojawiłeś dziś :P
Aniołki proszę bądźcie ze mną! Uda się???
W wiesz nie? :*