photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 STYCZNIA 2014

215.

Kolejne dni wegetacji mijają, dłużą się niemiłosiernie, a ja nie wiem co ze sobą zrobić. Powinienem jak zwykle robić coś innego niz pisać tutaj, ale to już tradycja.
   Oceny wystawione, a ja nawet nie mogę olać tego i chwilę odpocząć, bo już wszystko zbiera się na nowy semestr, denerwuje mnie to, nie mam głowy żeby myśleć nad czymkolwiek, a tym bardziej nad nowymi rozdziałami chemii, biologii czy też tej żałosnej matmy, na którą chyba mam alergię. 
   Denerwuje mnie ta pogoda, muszę skombinować sobie rękawiczki, bo znowu krew będzie mi się lała z popękanej skóry bardziej niż woda z wodospadu. Śnieg, śnieg, śnieg wszędzie śnieg, który nie ułatwia chodzenia ani jeżdzenia samochodem, żadnego pożytku. Minusowa temperatura już zapanowała, więc tylko mogę odliczać dni gdy podlasie jak to w zwyczaju zamieni się w Syberię, a ja wystawiając nos dalej niż za próg własnego domu będę ryzykował odmrożeniem wszystkiego, sznurówki od butów będą zamarzać, a moje policzki jak to w zwyczaju będą nadludzko czerwone, hate it.
   Muzyka w tle, po raz kolejny rozpływam się, przyszedł czas żeby uświadomić sobie, że czeka mnie masa przepisywania, na które jak zwykle nie mam ochoty. 
   To zabawne, ale pisząc kolejne słowa, myśląc nad tym o czym będzie kolejne zdanie mam wrażenie, że to już było, że ktoś wypomni mi, że się powtarzam. Chyba napisałem tutaj już tak wiele o sobie, więcej niż mi się wydawało. I chyba po raz kolejny wychodzę na egoistę, który ciągle pisze o sobie. Dziwie się wam, że czytacie to wszystko.
   I po raz kolejny nachodzą mnie nowe myśli, boje się myśleć co będzie się ze mną działo jak w końcu wrócę do mojego konta na Deezer. 
   Zrobiło się jakoś sentymentalnie, dla mnie, tutaj tak wiele mnie, wiele tego co było i pewnie śmiałbym się czytając to co pisałem te 2 czy 3 lata temu, i będę się śmiał tak samo, czytając właśnie to co pisze teraz, o ile jeszcze tu będę.
   Trochę szkoda, że tutaj robi się coraz puściej, być może tylko ja mam takie wrażenie. Od zawsze inne strony do blogowania były puste, tutaj jest jakoś inaczej. I chociaż założyłem blogspota to nie wiem czy jest sens go prowadzić, zaczynać wszystkiego od początku i pisać do pustki, trochę dziwnie- nie podoba mi się to słowo :|
   Brat właśnie zapytał mnie dla kogo piszę pracę/wypracowanie, a to po prostu wpis o niczym. Nie byłbym w stanie pisać tyle na polski lub jakikolwiek inny przedmiot.
   Chyba czas kończyć bo znowu dopada mnie dziwny nastrój, to mogło by się źle skończyć dla tego wpisu, jak ostatnio :). 
   nie potrafię dalej decydować









chciałbym by wszystko było wspomnieniem,
niesmaczną grą, dla znudzonych ludzi,
mignięciem w tym całym korowodzie pomyłek
niedomówień








rozpływanie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

life
sucks
   

Komentarze

~piesel nie postarałeś się
20/01/2014 19:22:27
kaxen nie płacz pieseł
20/01/2014 19:22:45
~piesel płaczę silnie mocno
20/01/2014 19:23:59
kaxen szkoda trochę bardzo
20/01/2014 19:24:52
~piesel życie...
20/01/2014 19:26:29