photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 MARCA 2010

Wczoraj nie istnieje

Co się robi, gdy 4 godziny temu wsiadło się do pociągu i nadal znajduje się w miejscu pomiędzy niczym a niczym? Robi się zdjęcia. Fota zrobiona jakieś pół roku temu, bo ostatnio dalsze wyjazdy z Poznania to tylko za kare i po karą. Nie mam ochoty na podróże. Wypadałoby ruszyć tyłek w kilka miejsc, a brak mobilizacji.

Wiosna idzie, czas na zmiany, duże zmiany. Muszę się obudzić, ogarnąć, zacząć żyć po staremu. Tyle mam czasu a ciągle za mało, tyle planów, które czas najwyższy wprowadzić w życie. Po pierwsze- RUSZYĆ TEN CIĘŻKI TYŁEK! Jakiś sport? Bieganie? Rower? Cokolwiek, co pozwoli na nowo czuć to cudowne zmęczenie i uświadomi mi, że jednak nadal mam mięśnie. Po drugie- RUSZYĆ TEN TYŁEK!- tym razem w sensie niedosłownym, za długo nie miałam ołówka w ręku, niedługo zapomnę do czego służy. A terminy gonią, czas ucieka, trzeba  w końcu założyć swoją stronę i zacząć się pokazywać. W końcu chyba nie jest ze mną tak źle...chyba.

Pora włączyć obroty, za niecałe 2 miesiące matura, z własnej woli i na własne życzenie i to z przedmiotu, z którym nie miałam do czynienia przez ostatnie 5 lat! A po maturce....wielki wyjazd. Jeżeli jest na tym świecie jakakolwiek szczątkowa sprawiedliwość, to wszystko pójdzie zgodnie z planem i pod koniec maja a najdalej na początku czerwca pakujemy manatki i wylatujemy grzać dupy na Florydę. Grzać, bo zapewne pot będzie nam po nich ciekł w pracy.

A tym czasem, koniec pitolenia( Bo skoro siedzę i klepie bzdury tzn, że nie wcielam w życie wielkanocnych postanowień, tylko dalej kiszę się przed kompem). Tym optymistycznym akcentem kończę inaugurację. 

 

Nadzieja matką głupich, ale swoje dzieci kocha.

Komentarze

retuszzdjec slicznie
pozdrawiam
22/03/2010 17:12:29
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika kattka.