Świat ją nauczył, by była ostrożna w kontaktach z ludźmi, by nie ufała zbyt szybko, by nie musiała potem cierpieć, by nie musiała na nowo składać puzzli serca, które rozsypały się w jednej chwili. Trzymała się tego długo, ale w jej życiu pojawiła się osoba, powiedziała wiele słów, które wydały się cenne. Postanowiła ponownie zaryzykować. Pomyslała, że warto spróbować, pomimo ran, które nie do końca się jeszcze zagoiły. Ale nie wiedziała, że znów popełnia ten sam błąd, że jej życie znowu wywróci się do góry nogami, że będzie znów musiała zaczynać wszystko od nowa. Najgorsze jest to, że ta sytuacja lubi się powtarzać...
Mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie taki moment, gdy wytłumaczysz mi po co to wszystko było. Godzinne rozmowy, smsy, setki spędzonych razem chwil, te wszystkie słowa...choć nie wiem, czy wtedy to będzie miało jeszcze jakieś znaczenie...
Niewyjaśnione sytuacje są gorsze, niż te definitywnie skończone, bo one nie wymagają marnowania chwil na rozmyślaniu.
Jest dużo rzeczy, którymi można się bawić, ale na pewno nie można tego robić z czyimś sercem!