Hurra!!
Kangur ma 2800g czyli niemal książkowo, głowa jest napewno na dole i już się nie obróci, tak więc jestem nastawiona na naturalny poród (w każdej chwili) ...
Moje wyniki nieco gorsze, szczególnie moczu, w czwartek mam się do swojej lekarki zgłosić, bo to być może problem z nerkami... trochę cierpię, ale co tam, ważne, że Kangur ma się dobrze.
Acha! Powiedzmy, że się potwierdziło, że to KOBITKA :)
Ale błagam - żadnych różowych rzeczy nie chcemy
Nasza dzidzia nie będzie wyglądać ani jak landrynka, ani jak wielkanocna pisanka
No to pozdrawiamy wszystkie Ciocie i Wujków czytających bloga, prosimy o trzymanie kciuków, a tymczasem świętujemy colą i idziemy oglądać Monka :)
Dobranoc Wam
Użytkownik katkao
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24