Poniedzialek wiec powrot do treningów.
Kochany mój w pracy a ja umieram z tęsknoty. Koszmar
Ale zaskocze Go obiadkiem ha
A na chwilę obecną się uczę, bo sesja nie daje za wygraną, Jeszcze 7 egzaminów. dam radę
dzisiaj spokojnie.
16 dni do urooo ;]
Czasem tak bywa, nie każdy wygrywa.
Czasem bywa tak, że coś ważnego się urywa,
zostaje ślad, nie można tego nie przeżywać.
Można ukrywać fakt, ale w snach to przypływa.
Człowiek jest skonstruowany tak by się dostosowywać.
I jeśli Bóg miał swój plan, to Ty mu wybacz,
to Ty też musisz mieć swój i się nie odzywać.
Nie możesz okłamywać się, że nikt cię nie wykiwa.
Nieznośna lekkość bytu słodko-gorzki smak ma.
Jak magma ze szczytu, prawda na nas opadła.
Ty zaryzykuj skoro nic do stracenia nie masz.
Życie to magia, użyj swojego płomienia do podpalenia
swojej latarni marzenia, do zobaczenia światła i cienia
w zwierciadłach.
Od dawna nie ma w nas zwątpienia.
Dlaczego teraz miałbyś umierać?
Tego wszystkiego nie zaznać?