Niestety (może dla niektórych stety) podczas choroby znajduje się mnóstwo wolnego czasu. Trochę poszperałam i znalazłam jakieś stare fotki. Teraz będę wklejac tylko takie, bo niestety innych nie mam... :( Ale aż tak bardzo się nie zmieniłąm. Tylko włoski mam teraz krótkie i grzyweczkę. Może znajde jakieś takie bardziej aktualne...
Niestety ten wolny czas źle na mnie wpływa... :( Przez to ciągle myślę.... Tak tęsknię za tym żeby wyjśc na dwór... Na spacer z moim Tajfunkiem... Przytulic się do jego miękkiej śierści... Iśc nad strumyk... Usiąśc na moim ulubionym drezwie... Tak wszytsko wydaje się prostsze... Łatwiejsze... A tak w tych czterech ścianach czuję, że zaraz zgłupieję... Sama... Nawet nie ma do kogo ust otworzyc... :( No i nie ma przy mnie Bartusia... Cały czas o tym myślę... Mtślę o tym jak rozwaliłam czyjeś życie... I to przez przypadek... Nigdy sobie tego nie daruję... ;( Wybaczcie mi ale ja chyba naprawdę wolę umrzec... :( Wyrzuty sumienia będą mnie męczyc do końca życia... ;( Idę się położyc... :[placze]:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]