"Wie pan, moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że niedobrze...Gdybym miał powiedzieć co cenię w życiu najbardziej, odpowedział bym że ludzi yyyy... Ludzi którzy podali mi pomocną dłoń kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam i co ciekawe to właśnie przypadkowe spotkania wpłwają na nasze zycie... Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec... które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczeście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem i dziekuję życiu,dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość! Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość... A ja odpowiadam, że to proste ... to umiłowanie do życia, to własnie ono sprawia, że dzisiaj np. buduję maszyny, a jutro kto wie...dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i bedę od...yyyy sadził ....doć....marchew....";)
^^