gdzieś tam mam folder ze zdjęciami starymi
no i ucięłam głowy
właśnie sobie zdałam sprawę z czegoś.
muszę sobie to przemyśleć, tak .
nic się w ogóle nie dzieje
także właśnie się dowiedziałam, że nie idę jutro na insygnia śmierci
wczoraj znowu 57 :/ wdż,który był zajebisty (patologia, itd) no i potem do domu
tak, no i wkurwiające smsy
moja koleżanko, to takie denerwujące
mało mnie obchodzi, że jestem ciekawa
mało mnie obchodzi w chwili obecnej zdanie Maćka
mało mnie obchodzi jakim jadę autobusem bo i tak się na niego spóźnię
dajcie sobie już spokój
ja chcę deszcz
otworzyłam szeroko okno, jak ja lubię zimne świeże powietrze
idę coś napisać
narysowałam Audrey, Slasha i dzieciaka z okładki UYI(tego ze szkoły ateńskiej)
jest tak dziwnie, w ogóle tak inaczej
nudny weekend , powtórka
6.5 9 . poniedziałek. i męcząca rozmowa och, jakie to niepoważne.