Od dzwoniącego telefonu do pryjazdu Piotrka mineło kilka minut... ale co nadal jesteśmy w ciemnej dupie. Kocha mnie i zależy mu na mnie więc do cholery nad czym się tu zastanawiać? ja już jestem pewna czego chce on oprócz tych uczuć ma jeszcze obawy boi się że mnie skrzywdzi i taka niepewność bedzie trwała do tego zakichanego piątku
no heloo chcieć to móc chłopaku...
z największą przyjemnością wyłączyłabym w swoim mózgu, tę funkcję odpowiedzialną za myślenie i przejmowanie się wtedy napewno byłoby mi o wiele łatwiej
2 dni do piątku
3 dni do imprezy
obserwuj/komentuj/klikaj'fajne'
Dziękuję i Pozdrawiam