z Nk. To zdjęcie najbardziej mi sie podoba..... Dzień zaliczony w sumie poza irytującym bólem nogi do zajebistych. Najpierw przedstawienie i brak głosu z niebios więc wpadłyśmy w śmiech bo nie wiedziałyśmy co robić później kino... A w kinie po jakichś 30 min oglądania filmu alarm przeciw pożarowy bo sie w aptece paliło, na szczęście ogarnełyśmy z Asią facetke i było już w sumie dobrze a pozniej zakupy, rossman i kiedy tylko weszłam w bramkę zaczeło lać. Padał grat i jak doszłam do domu byłam cała mokra.... Noga nadal mnie boli z niewyjaśnionych przyczyn....Wsumie gdyby nie ta noga i namolny znajomy byłoby jeszcze lepiej. Dziękuje Klaudi za dzisiejszy dzień i całej 1c <3