Nienawidzę nudy....
A dzisiaj nudziłam się potwornie...
Bo w domu czysto, że aż błysk, a obiad ugotowała nam teściowa...
No i po co skoro ja i tak go nie jadłam...
Nie lubię tej kobiety...
Nie wiem czemu, ale chyba nawet Sandra może stwierdzić,
że mam dziwną teściową...
Wkurza mnie........... i tyle.....
Nie lubię się wkurzać, nie lubię jak gotuje mama Dawida, a już w ogóle
nie lubię jak się wpieprza w nasze sprawy....
Boże....
.... jestem wredna, podła i okrutna...
Ale co ja na to poradzę...
KoChAm