taaaaaaaaaaaaa, wczoraj pewna osoba mi przypomniala, ze istnieje coś takiego jak pb ; o
pamietam jak przed wyjazdem zapewnialam betty, ze w koncu wroce do pisania tutaj, bo bedzie mi sie cholernie nudzic, nie bede miala znajomych i bede siedziala caly czas w domu. wiec będę siedziała 24h dziennie na photoblogu -,-
te plany dzieki bogu poszły w zupełnie inną strone <3
TO KIEDY SIĘ ZOBACZYMY ?!
ps. dobrze bylo dzisiaj widziec mordke pippi ;*