hehehehe....

Dzisiejszy dzień zaliczam do w 100% udanego

Rano wbiłam Do budowlanki ponieważ potrzebuje nową kartę motorowerową gdyż moja uległa destrukcji i na razie nie mogę jeździć na moim sreberku...! uuu

W każdym razie Profesor Stanisławski napisze mi sms jak juz moja karta będzie gotowa!

Następnie do szkoły gdzie poszło mi na prawdę dobrze!

Dostałam 5- z PRAWA co jest niesamowitym dokonaniem ponieważ u nas w klasie akurat przy tym teście myły trzy piątki a zwykle jest możne jedna maksymalnie.... Tak więc jestem z siebie dumna!

Zaraz po szkole Umówiona z Kubą, Ola i Elą no i jeszcze spotkałam sie wieczorkiem i Anetą i z Agatą ;****

Po drodze do domku oczywiście trafiłam jeszcze na godz. do Ilonki u której był Maciuś... ;*

Ale dopiero kiedy wróciłam do domku zaczęło się robić ciekawie i inaczej a mianowicie sis napisała do mnie sms czy mogła bym przynieść jej kasę do kręgielnie... No a Ja jako uczynna siostra się zgodziłam!

Poleciałam do Wegi okazało się że między innymi Chłopak widoczny na zdjęciu wyżej, który prowadził Imprezę to jej kolega więc poznałam wszystkich którzy zajmują się muzyką... hehehe nawet próbowałam grać na jego bębnach hehe sam mi powiedział żebym spróbowała więc co tam!

Siostra mi jeszcze piwko kupiła i już wgl było zajebiście a tu nagle wyskakuje koleś i wyciąga do turnieju POWERBALLowego więc razem z moją sis i jej chłopakiem poszliśmy, pierwszy raz miałam to coś w ręku....

W tym turnieju za pierwsze miejsce ( oddzielnie u dziewczyn i u chłopaków) była godzina gry w kręgle kiedy chcemy...

tak więc Kasia zajęła pierwsze miejsce z Kobiet a Weroniki chłopak pierwsze miejsce z Mężczyzn....

Więc już mamy dwie godziny kręgli...

Za drógie miejsce, które zgarnęła Weronika była kolejka kamikadze....

Więc podsumowując sam wieczór:

Poszłam tylko na chwilkę zanieść Sis kasę, napiłam się przy okazji piwka, pograłam sobie z jej kolegami na bębnach, Ja i Wegi chłopak wygraliśmy Turniej POWERBALLowy, i jeszcze na koniec machnęłam sobie kamikadze i tak wróciłam przed chwilka do domku....

Już jest po 24:00 a ja jeszcze muszę lekcje robić hehehe.... zaraz ogarniemy!

Moje plany na jutro:

rano szkoła. po południeu klasowo pić , a wieczorkiem od 21:00 do 23:00 zamówiony tok na kręgle tak więc też będzie fajnie!

Jeszcze muszę kupić Bryckiej prezent bo ma w sobotę urodzinki!

To Ja uciekam jeszcze ogarnąć lekcje, myju i spać papapapapa ;*