Jestem chora, jak cały mój dom i połowa świata. Jutro ide na studniówkę na która nie mam sukienki ( i pewnie nie bd miała do godziny przed wyjsciem), a jedyne o czym chce dzisiaj myśleć to Brighton. Nikt nie chce grać ze mną w eurobiznes, wielki smutek ale licze, że jutro miedzy smarkaniem a kłóceniem sie kto lepiej tańczy spedzimy super nocke!