.

Przepraszam za to zdjecie, było ono robione u kloca na działce w wakacje więc wiadomo nie wnikajcie liczą się fakty że pokazuje frendziarstwo między nami nie? Dzisiaj poraz kolejny zrozumiałam jak ważna jest przyjaźń w życiu każdego człowieka, a szalonej i nieobliczalnej nastolatki tym bardziej. Bo po prostu w życiu każdego z nas przychodza chwile załamania newrwowego potocznie zwangeo wkurwieniem niesamowitym kiedy to wszystko ci się źle układa, spotykaja cie rzeczy nieogarnięte dotącz przez naukowców ani księży i kiedy myślisz, że już gorzej być nie może... a jednak nawet i w tej sprawie się myliłeś.  No i właśnie wtedy, w tak cięzkich chwilach w życiu masz przyjaciół, do ktorych dzwonisz i co się okazuje? Że oni mają jeszcze gorzej od ciebie albo nawet i tak samo. Hahaha. (p.s właśnie poczułam że mi nogi śmierdzą. ble) Wracając do sprawy wtedy się umawiacie, spotykacie i opisujecie swoje nieudolności życiowe, użalacie się nad sobą i swoim nieszczęsnym losem po czym wpadacie w jeden wielki ryk od tak. U nas to jest tak że przeczytamy to - "Tęsknię za czymś czego nie miałam, nie znałam, a potrafiło jednym spojrzeniem uszczęśliwić i uwolnić serce od conocnych rozpaczy. Nie używając żadnego słowa, nie wydobywając z siebie ani jednego dźwięku. Taki był."- no i od razu wpadamy w ryk. Nie ważne, że każda z nas jest w innej sytuacji miłosnej tj: 1. szczęśliwie zakochana w człowieku przez którego płakała przez rok, nr 2. zakochana w obu na raz i sama nie wie kogo wybrać, a w sumie to co ona ma wybierać jak żaden jej nie chce... (smutne), nr 3 cudownie wpatrzone w człowieka o 2 lata starszego, no wlasnie i na tym wpatrzeniu już pozostaje bo przepaściła kiedyś swoją szanse (tez smutne) nr 4. nie ma uczuć, podoba jej się taki jeden aczkolwiek na podobaniu chyba się skończy... (to też jest smutne) no i wreszcie nr 5. który w ogóle nie ma życia towarzyskiego więc to tez jest smutne. pojebane to nie ? A gdy już przyjdzie koniec smutków i zamluania wpadamy w taką brechte, że no to nie jest normalne .... przykład - ktoś lezy na podłodze i krzyczy HAHAHAHHA wymachując nogami i udając, że tańczy brekdensa.  To też jest pojebane. Albo gdy sobie wrzucamy. To to jest całkowicie pojebane.

-no wiem, że on jest brzydki

- no właśnie, więc do siebie pasujecie...

I to też jest pojebane, że ciągle się kłócimy, każda z nas jest inna i w ogóle o co innego w życiu walczymy, podobają nam się inni faceci i każda z nas używa innych kosmetyków. NIC -To chyba właśnie nas łączy.

O rany losu ide już bo się rozgadałam.