.

W tym momencie to chyba mogę stwierdzić, że cierpię na rozdwojenie duszy rozumi jaźni i wszystkiego co sie tylko da. Nie mam pojęcia o czym myśleć, najgorsze jset to, że tak na prawdę to nic się nie dzieje, ani złego ani dobrego, ale to ja sobie sama stwarzam problemy. Nie wiem w ogóle co ja sobie wyobrażam i wyobrażałam. Czasami nawet nachodzą mnie myśli, że to mogłoby się udać... ale to tylko takie chwile załamania. Nie wiem jak to jest, jestem szczęśliwa- no bo tak teoretycznie to mi niczego nie brakuje, jestem zdrowa, oceny no jak poprawie PO to nawet zdaje, mam prawie kochającą się rodzinę, przyjaciół, mam co jeść, gdzie mieszkać. Ale czasami to jakoś tak mi nie wystarcza, w sensie, że czuję to szczęście, ale jak gdyby brakowało mu jednego, zagubionego gdzieś w tym wszystkim puzla. Powtarzam sobie tylko cały czas, że czas leczy rany i co się odwlecze to nie uciecze, ale jakoś ostatnio i to przestaje pomagać. Dam radę, kiedyś mi przejdzie. Jest śnieg czyli zaczyna się najcudowniejszy okres w ciągu całego roku (lovely <3). Hm, powracajac do tematu moich rozterek psychicznych kiedyś myślałam, że nie lubie sytuacji bez wyjścia, ale teraz zrozumiałam, że gdy tych wyjść jest zbyt dużo, to wcale nie jest lepiej. Jeszcze tylko miesiąc i skończy się ten dosyć dziwny i pełen zmian rok. W sumie nie, sformułowanie pełen zmian to zdecydowanie za mało powiedziane. Tyle się zmieniło, nie... wszystko się zmieniło ! we mnie w moim życiu, w szkole, w sercu i w głowie. Na zakończenie pocieszę się faktem, że gdy jednak mocno w coś wierzę i pragnę to mogę wszystko ! 

P.S  Zapraszam do kupowania u mnie kosmetyków znanej szwedzkiej marki ORIFLAME

dostępny jest już nowy (17) katalog !