Jestem wsciekla.
Windows siadl.
Zdjec nie mam.
Zadnych.
Przepadly.
Programu mojego nie mam...
a za cholere sciagnac nie moge.
Sciagnelam photoshopa...
ale jakos niewiele potrafie na nim zrobic.
Chyba za glupia na to jestem.
Muzyki zero.
Plikow zero.
Poprostu czysto.
No! i jak tu sie nie wsciekac i nie tupac nogami??