Taki piękny dzień, że nie mogłam oddać krwi dzisiaj, idąc na wykłady zmokła mi czupryna, później czekając na autobus zmarzłam, jest mi zimno i chyba coś mnie łapie. A wszystko przez to, że braciszek nie kupił mi aceroli ;/. Najwyższy czas się wziąć w garść i za naukę, ale najpierw trzeba coś zjeść.
"We mnie tyle samo tolerancji by zrozumieć innych,
ile arogancji, bo niektórych ludzi chyba nie zrozumiem nigdy."
"Chciałbym uratować świat, ale czy sam siebie potrafię?
Czasem jak dmuchawiec się rozpadam na części i płacze"
:(