Oto jeżu w rękach Jerzego :)
To przed czym się tak broniłam nie zniknęło. Chyba będę musiała załatwić sprawę inaczej. W końcu - nic na siłę.
Operacja kryptonim kot zaliczona w 50%. Nie jest źle.
Ciocia T. przegieła ;/
Nabiła mi guza przez telefon xD
I załatwiła mi (chciane czy nie) towarzystwo, jednak zupełnie bez wyczucia czasu.
:*