Z przykrością , ale nie podoba mi się to zdjęcie i mam ochotę zrobić inne , ale nie chce mi się . No, nie spełniacie moich oczekiwań :d . Kto nie wie o co ten teges, niech się wróci do poprzedniej notki.
Dzisiaj też jadłam na śniadanie zapiekankę z ketchupem , ale nie będę was męczyć tymi zdjęciami xD.
Chcę ściąć włosy, ale nie wiem dokąd ; // . Dziewczyny, poradki proszę . (ale od razu mówię, że nie chcę na bombkę)
Totalny nieogar dzisiaj. Wstaję dzisiaj o 11.40 . "okurde, gdzie mój telefon !? " wychodzę z pokoju , siadam obok mamy. "mamooo, poszukasz mi telefonu?" "zadzwonię, znajdzie się" a kurde, jeszcze wyciszony miałam, no ale OK. Siadam na łóżku. Słucham... coś "wibruje" (xd). Szukam za łóżkiem, nie ma. Pod łóżkiem, nie ma. Pod poduszką , JEST ! "jak mogłam to przeoczyć !? " . Wstaję znowu:
-Donek, ja idę do pracy, dobra?
-no.
-mamo?
-co?
-idziesz już?
-nie widzisz?
-aha, to narka .
Otwieram mamie drzwi, bo miała torebkę i śmieci.
Stoję w przedpokoju. Myślę... Idę zrobić zapiekanki . Robią się, robią. Wyciągam ketchup i łyżeczkę. Leję ketchup, rozsmarowuję łyżeczką.
-tato, wyłączyłeś router?
-nie, skąd.
Biegiem idę z talerzem. Włączam kompa. *internet explorer* Jedną ręką jem, drugą cośtam myszką robię. *WP, panfu, kwejk, besty, fbl* Robię zdjęcie kamerką, piszę to wszystko. Myślę "jeszcze pinger, nk, i fb". I to wszystko (oprócz napisania notki) zajęło mi 10 minut. Razem z napisaniem notki, 20 minut. Szyypka jestem :>> .
Bai < 3